Kończy się sierpień i tym samym także prace w szklarni. Niestety ostatnie zimne noce sprawiły, że nasze pomidory zachorowały oraz zmarzły, przez co już większość z nich jest do usunięcia. To już ostatnie podrygi szklarni w tym sezonie. Już na weekendzie będziemy doprowadzać ją do porządku i będzie czekała na przyszły wiosenny sezon. Parę żółtych pomidorów udało się uratować i zebrać, jednak większość pomidorów czerwonych - malinowych zachorowała. Tutaj jak widać są już niestety zniszczone pomidory, których nie da się odratować, mimo iż starałam się nawet dogrzać szklarnię wieczorami świeczkami. Również ogórki złapały jakąś zarazę i także nie będzie w tym roku zbyt bogatych zbiorów. Jak widać liście ogórków też mają jakieś znamiona choroby albo przemarznięcia. Aż się smutno robi, że tyle się człowiek napracował, a i tak nie wiele ze zbiorów będzie. Wystarczyło tylko kilka zimnych nocy, żeby wszystko przepadło. #szklarnia #pomidory, #ogórki #warzywa #uprawa #działka #ogród Szklarnię mam